Teść coś tam zje bardzo mało. Bardzo. Czasami nie zwymiotuje tego czasami tak. Ale chudnie z godziny na godzinę mogłabym nawet powiedzieć
Tak bywa niestety. Mój tato też pod koniec już nie chciał jeść. Cieszyliśmy się każdym łykiem, każdą zachcianką (np miał ochotę na kawę której tylko trochę wypił) ale to było bardzo trudne. Pod koniec nawet wszelkie tabletki odstawiono bo nie umiał, czy nie chciał ich przełknąć.... To są cieżkie chwile.
Pozdrawiam serdecznie - trzymajcie sie....